Moja przygoda z wiankami rozpoczęła się we wrześniu 2019,
kiedy mój synek miał pół roku. Byłam wtedy na urlopie macierzyńskim i
szukałam zajęcia, które będzie sprawiało mi przyjemność i
oderwanie od codziennych obowiązków. Oglądałam sporo różnych,
pięknych prac innych twórców i wzdychałam do nich…
Zawsze lubiłam zajęcia kreatywne, tylko nie wiedziałam do końca,
w czym mogę się odnaleźć na dłużej. I tak trafiłam na zdjęcia wianków,
które mnie bardzo zaciekawiły. Oglądałam i śledziłam przeróżne prace,
aż w końcu postanowiłam spróbować swoich sił. Zarządziłam więc w domu,
że jedziemy całą rodziną do hurtowni kwiatów. Kupiłam pierwsze materiały i
miałam uśmiech od ucha do ucha! Już pierwszego wieczora zrobiłam
mój pierwszy wianek. Byłam nim zachwycona, choć przyczepiłam
do podstawy tylko 3-4 kwiatki. Z czasem zaczęłam tworzyć coraz bogatsze i
urozmaicone kompozycje. Odnalazłam swój styl, ale z każdym
wiankiem udoskonalam go jeszcze bardziej i jestem wdzięczna,
że mam taką możliwość ♡ Dzięki Waszym zamówieniom
mogę rozwijać swoje skrzydła, dziękuję!